2 stycznia 2017

Chińskie poduszkowce – watch your back!



Łatwo można zostać trafionym przez poduszkowca w Chinach, dlatego trzeba mieć oczy dookoła głowy, gdyż poduszkowce w większości nie wytwarzają efektów dźwiękowych.
Cóż to takiego ten poduszkowiec? Ano zwykły wehikuł motoropodobny, taki jakby motorower, który nie jest na benzynę i porusza się bezszelestnie. Jeździ tego strasznie dużo, na ulicach wyznaczone są dla tychże pojazdów specjalne pasy, oddzielone nawet krawężnikiem od pasów dla samochodów.
Więc wcale tego nie słychać, a często również nie widać, nikt nie zawraca sobie głowy światłami czy odblaskami. Po zmroku więc zwłaszcza jest zagrożenie, że poduszkowiec nadepnie na piętę niespodziewanie.
Dlaczego poduszkowiec? Niemalże każdy jest bowiem zaopatrzony w coś na kształt kołderki, poduchy, którą się na siebie zakłada na czas jazdy. Poducha posiada także rękawice, które do złudzenia przypominają rękawice kuchenne. Poduszkę można zawiązać w pasie, zupełnie jak fartuszek. Kołderki te występują w najróżniejszych kolorach, wzorkach i deseniach. Są wersje uboższe i bardziej wypasione.
Zjawisko wielce fascynujące, jeździ tymi poduszkowcami każdy, od ledwo wyrosłych nastolatków po zgrzybiałych staruszków. Jeżdżą pojedynczo i stadnie, po kilka osób, jeżdżą w eleganckich ciuchach i w roboczych drelichach. Parkują to wszędzie, co skutecznie utrudnia przedarcie się przez chodniki.





 Wszystkie zdjęcia to rzeczone pojazdy w różnych rzutach (fot. własna)

1 komentarz:

  1. Elektryczne skutery? hmm, mi się zawsze skuter kojarzył ze strasznym hukiem ;)

    OdpowiedzUsuń